Likwidacja kart kredytowych, zamknięcie dotychczasowych kredytów czy złożenie rezygnacji z posiadanej linii kredytowej to najprostsze sposoby na podwyższenie zdolności kredytowej. Badając finansową przeszłość klienta bank sięgnie jednak dużo głębiej.
Samochód podwyższy wydatki kredytobiorcy
Zmotoryzowani mają trudniej – posiadanie samochodu to w oczach banku wydatki osłabiające comiesięczne wynagrodzenie klienta. Często nasuwa się pytanie, czy klient może nie przyznać się do posiadania auta, lub jeśli kredytobiorcy mają dwa samochody, wskazać tylko jeden. Owszem, jest taka możliwość, ale trzeba pamiętać, że bank będzie miał wgląd w wyciągi bankowe kredytobiorcy za ostatnie trzy lub sześć miesięcy. A tu klient nie wykreśli transakcji dokonanych na stacjach benzynowych czy przelewów za ubezpieczenie auta, na co bank z pewnością zwróci uwagę. Jeśli klient chce, by bank nie wiedział o nim zbyt wiele, pozostaje płatność gotówką.
Mieszkanie u rodziców czy wynajem?
Jeśli osoby planujące kredyt są zameldowane w mieszkaniu swoich rodziców, wskazanie właśnie tego adresu zamieszkania będzie mniej obciążało portfel klientów, niż w przypadku mieszkania wynajmowanego. Jeśli jednak klient w ostatnich miesiącach realizował przelewy tytułem „opłata za czynsz”, „środki za najem” czy „czynsz za sierpień 2012”, bank zwróci na to uwagę i poprosi klienta o wytłumaczenie tych transakcji.
Niska zdolność kredytowa – lepiej wybrać mniejszy dom
Sposoby na poprawienie zdolności kredytowej mogą w efekcie obrócić się przeciw samemu klientowi. Zadłużenie się ponad rzeczywiste możliwości z nadzieją na lepsze zarobki w przyszłości to żadne zabezpieczenie. Dlatego lepszym wyjściem może okazać się wybór projektu mniejszego domu, na którego klienta będzie stać.
Hanna Hylińska
Redaktor Bankier.pl